Ruivo w wężowej skórce ;0)
Gdzieś pod koniec lata, Ruivo...
Wiecie co?
Właściwie to nie mam żadnego pomysłu na tego posta ;0)
ale zdjęcia, zaledwie cztery, tak mi się podobają, że muszę się z Wami podzielić ;0)
Uszyłam spodnium, ubrałam Ruivo i wpakowałam pomiędzy liście sztucznego kwiatka ;0)
Rozsiadła się wygodnie, by po chwili położyć się na liściach ;0)
i zupełnie się zrelaksować ;0)
A już miałam pochwalić trzykrotkę ;p
OdpowiedzUsuńPrzepiękne spodnium !!! Nie mogę oczu oderwać. I bardzo fajny post :)
Prawda, że pięknie wyrosła ;0) hihihi...
UsuńDziękuję bardzo i pozdrawiam cieplutko Asiu :0)
I wcale nie musi być tekstu Moniczko, ten obłędny wężowy strój robi wszystko!:))) Pięknie wygląda i tak sexy :)). Aż jej zazdroszczę :))). Buziaki!
OdpowiedzUsuńSzyłam zupełnie coś innego, ale źle materiał przycięłam i nie chcąc zmarnować tego kawałka takie coś wykombinowałam ;0) tym bardziej cieszy mnie to, że się podoba :0)
UsuńDziękuję i serdecznie pozdrawiam Justynko :0)
Może mało, ale jakie ładne te zdjęcia. :) Świetny strój!
OdpowiedzUsuńDziękuję i serdecznie pozdrawiam :0)
UsuńI wyszło świetnie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo i serdecznie pozdrawiam :0)
UsuńStrój swietny i bardzo Ruivo pasuje. Fotki świetne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Dziękuję bardzo i również pozdrawiam :0)
Usuńnoooo, jaka lasczka! Fiu, fiu!
OdpowiedzUsuńHihihi...
UsuńDziękuję :0)
Świetny, drapieżny ciuszek! Ruivo wygląda w nim wyśmienicie i chyba też tak się czuje, bo pięknie pozuje w roślinnych klimatach ;)
OdpowiedzUsuńSpodnium świetnie dopasowane i skrojone - gratuluję
OdpowiedzUsuń