Posty

Wyświetlanie postów z 2017

Szary żakiecik i torebka :o)

Obraz
Mimo moich starań i wysiłku,  czas nie chce się rozciągnąć,  ani dostosować do moich potrzeb ;o) muszę więc go trochę przechytrzyć ;o) i tak w ostatecznym rozliczeniu będzie liczyła się sztuka ;o) A teraz do rzeczy :o) To już niestety przedostatni z "zapasowych", wakacyjnych, lalkowych postów napisanych w wersji roboczej i aktualizowanych w miarę potrzeb i pór roku ;o)   Żakiecik i torebkę dla Marley wydłubałam szydełkiem w pierwszej połowie sierpnia, hmmm... będzie już kawałek czasu ;o) Tak naprawdę, to torebka była pierwsza, bo moje zainteresowanie szydełkiem usiłuje przebić się na plan pierwszy ;o) a wzór, który "mnie się rzuci na oczy", natychmiast muszę wypróbować ;o)   Małe próbki robi się szybko, czasem nawet coś z nich powstanie ;o) tak właśnie było z torebeczką ;o)   Żakiecik jest mniej zadowalający, ale... Zrobiłam go na szydełku :o) Posiada kołnierz szalowy ;o) Zapinany jest na jeden guziczek/koralik ;o) A że rękawy wy(j

Jesienna sukienka w letnich kolorach ;o)

Obraz
A kto powiedział, że jesień ma być bura, smutna i w moim przypadku "zawiruszona" ;o) Każda pora roku ma własny urok :o) a jak do tego dodać jeszcze trochę koloru i słońca, to okazuje się, że nie jest tak źle ;o) Kupiłam kiedyś jeden moteczek tej cudownie barwnej włóczki ;o) i nawet zrobiłam z niej mittenki :o)   Teraz, kiedy Marley potrzebowała cieplejszą sukienkę jesienną, przypomniałam sobie o tej włóczce ;o)    Sukienkę robiłam od góry, reglanem, prosto, bez żadnych wcięć na talię ;o) za to z narzutką na ramiona :o)   Wzór to same oczka, prawe i lewe (ściągaczem 1o.p, 1o.l), jedynie po bokach sukienki wrobiłam małą plecionkę, tak dla ozdoby ;o) Do dekoltu przyszyłam koraliki :o) A jako dodatek zrobiłam szydełkową, granatową torebkę, zapinaną na perełkę i z perełkowym paskiem ;o) Sukienkę można nosić samą :o) lub dodać do niej pasek z łańcuszka, czy odrobinę biżuterii ;o)

Zielony sweterek :o)

Obraz
Gdzieś w Polsce, na trasie, w drodze do domu, a nawet na jednej ze stacji benzynowych ;o) natknęliśmy się na "tło militarne", które należało, bez skrupułów w celach pokojowych, wykorzystać ;o) oczywiście z zamiarem wyeksponowania sweterka ;o) Niby zielone pasuje do zielonego, ale w tym zielonym sweterku ciężko byłoby się zakamuflować nawet w najciemniejszym lesie ;o) mało on militarny kolorystycznie ;o)   Sweterek zrobiłam na drutach z resztek moherka :o) Oddzielnie przód, tył i rękawy :o) a następnie pozszywałam elementy, zostawiając małe rozcięcia po bokach :o) Sesja była letnia, za to teraz na chłodniejsze dni, taki moherowy sweterek ze spodniami, to idealny ubiór ;o)

Marley w brązach ;o)

Obraz
Brązowy kołowiec Właściwie to zrobiłam go jako drugi w kolejności ;o) jako uzupełnienie do spódniczki :o) Spódniczka wyszła ciepła, to samo przez się, się rozumie, że sweterek był niezbędny ;o) Kołowiec dla lalki, dziergałam dokładnie tak samo jak dla "człowieków";o) z tym tylko, że rękawy i brzeg swetra wykończyłam pojedynczym ryżem :o) Żeby sweterek tworzył komplet ze spódniczką,  udekorowałam go jaśniejszym kolorem włóczki, listkiem i szydełkowymi łańcuszkami, wzdłuż narzutów kołowca :o) Spódniczkę również zrobiłam na drutach,  wykorzystując wzór pieguskowy, w poprzek :o)     Z jednego z boków nabrałam  oczka i dorobiłam górę ;) Trochę mi nie wyszło i musiałam dorobić kawałek "ozdobnego" paseczka, do którego przyszyłam jedną część zatrzaska :o) Cała spódniczka zapinana jest z boku, na zatrzaski, ukryte pod boczną, ozdobną plisą ;o)

Relax ;o)

Obraz
Po ciężkim tygodniu pracy, każdy ma prawo do odpoczynku ;o)... a szczególnie z szydełkiem lub igłą w ręku, albo nawet na trawie w nowym, szydełkowym kostiumie z kordonka :o)   A gdy nadejdzie chłodniejszy wieczór, zawsze można okryć ramiona moherową chustą ;o)     a nawet założyć ręcznie szyte spodnie ;o) z koszulki, a dokładniej z rękawa koszulki "Dużego dziecka" ;o)  Spodnie w pasie mają gumkę i zapinane są z tyłu na jeden zatrzask :o)      a że są z bawełny,  to bez problemu układają się do sylwetki i są wyjątkowo wygodne :o)

Blondynka ;o)

Obraz
Pani Marley jako blondynka ;o), Sukienka ta sama, co w poprzedniej sesji zdjęciowej ;o)   Jedyną zmianą są włosy lalki ;o) Wczesny etap budowy domku dla krasnoludków ;o) Oczywiście krasnal Marysław się w domku nie zmieści ;o) Zresztą, cóż ja mogę wiedzieć o zaczarowanym świecie bajek ;o)   Marley z zaprzyjaźnionym bocianem Henrysiem ;o) Nie mogło tym razem zabraknąć najpiękniejszej i najbardziej fotogenicznej... Dolly ;o)

Brunetka ;o)

Obraz
Pani Marley jako brunetka :o) W nowej, "przyzwoitej", szydełkowej sukience ;o)     gdzieś na polach, wśród łanów zbóż ;o) Sukieneczkę zrobiłam szydełkiem nr 2, z kolorowych kordonków :o) Z tyłu, sukienka zapinana jest na 5 zatrzasków :o) Kwiatek we włosach jest "tworem" natury ;o) Pani Marley na drodze... gdzieś w Polsce ;o) Bocian Henryś, o pięknych oczach czapli ;o) Chwila odpoczynku, przed kolejną sesją fotograficzną ;o) Krasnal Marysław jest nowym mieszkańcem na działce :o)     Pracowity z niego gość ;o) oby tylko tą swoją siekierą nie wyrąbał reszty drzew ;o) Dolly i Kajtek z zaciekawieniem przyglądali się Marysławowi ;o)