Posty

Wyświetlanie postów z październik, 2021

Też się cieszę, że Cię widzę ;0)

Obraz
 - Oh! Nareszcie! - Zdajesz sobie sprawę, jak długo tkwię w tym pudełku? Wiesz jak strasznie ciągnie się taka podróż dla kogoś, kto cierpi w zamknięciu? Bez światła? Dobrze, że nie potrzebuję tlenu.  - Przepraszam Poppy, nie przypuszczałam, że przesyłka będzie "szła" miesiąc. - Phi.... Dobrze już. Ale proszę, nie zwlekaj przynajmniej z tymi więzami. Rozwiąż szybciutko te piękne wstążeczki i pozwól mi zmienić pozycję, zdrętwiałam i strasznie zmarzłam.  - Tak w ogóle, to... Gdzie ja jestem? Na Syberii?  - Przyniosłam kilka ubrań i buty. Zaraz zobaczymy co będzie pasowało...  hmmm jesteś strasznie...  Jesteś bardzo drobniutka, wszystko jest za duże! Czeka nas duuużo szycia. - Polska. Jesteś w Polsce. - No tak, te spodnie to... jakieś takie krótkie i szerokie są... A szkoda, bo ładne, żakardowe :0) - Zrobiłam też chustę, powinno być Ci w niej ciepło :0) i przyniosłam torbę, spakuj swoje rzeczy. - Ale, jak ja się ludziom... w tych spodniach?... Jak przebieraniec wyglądam! - Napraw

Halo! Jest tu kto? Czy ktoś w ogóle nas słyszy? Niech nas ktoś przytuli!

Obraz
- Pół roku siedzę na tej półce, już nie czuję pośladków, a od trzymania nogi w tak niewygodnej pozycji całkiem zdrętwiałam, zaczynam się zastanawiać, czy w ogóle jeszcze mam lewą nogę, bo czucia w niej to już na pewno nie mam ;0) Nawet imienia mi nie nadała :0( Dobrze, że przynajmniej w miłym towarzystwie siedzę ;0) - Przestań narzekać. Ciebie przynajmniej rozpakowała. Ja spędziłem prawie rok w pudełku za szafką :0( I też nie mam imienia, ale chłopaki przyjęli nie do Klanu i nie dali odczuć, że coś jest nie tak ;0) To chyba nie jest źle ;0) - Czyli, że ja mimo wózka jestem w najlepszym położeniu ;0) bo wyjęła mnie z opakowania i posadziła na półce zaraz po tym jak kurier mnie dostarczył ;0) Nie żebym miał imię, ale może idzie ku lepszemu, skoro już nas pokazała? ;0)  - Na Waszym miejscu nie narzekała bym tak publicznie, bo mogę... Na przykład "zniknąć" Was z półki :0) przynajmniej do czasu, aż wymyślę Wam imiona :0) lub co gorsze, zdać się na radosną twórczość moich dzieci w