Czekałam na ciało tego osobnika płci męskiej, caluśkie, o mało co wieki ;0) i właściwie to już sama sobie zaczęłam wybaczać utratę gotówki i własną głupotę, chciejstwo i inne potencjalne oznaki chwilowego zauroczenia bez przewidzenia konsekwencji ;0) Zamawiając go "do kompletu", miałam coś na myśli, ale było to "wtedy" ;0) a dzisiaj zupełnie nie mam pojęcia, co mi się pod dekielkiem majaczyło, i o co tak naprawdę mi chodziło ;0) Coś się zawsze wymyśli w miarę potrzeb, możliwości i tzw "weny" ;0) Ważne, że jest! Już po dwóch miesiącach ;0) Dotarł! Musi, że przez Chiny, okolice i drogą na Ostrołękę podróżował ;0) Objawił się, dziki, goły i wesoły ;0) a do tego potargany - no dobra, trochę mu pomogłam się skołtunić ;0) - A Tobie to już się całkiem na głowę rzuciło? Z gołym tyłkiem paradujesz? Wstydu nie masz Dzikusie?! Zakładaj te spodnie! - Pięknie mnie witasz, po tylu tygodniach rozłąki, Kochanie ;0) - Ubieraj się! - Z przyjemnością, ale te portki na ...