Dres Moda i Alex :o)

To miały być krótkie i aktywne wakacje :o)
A z powodu kiepskiej pogody i wyczerpania wszelkich pomysłów zabawy w pokojach hotelowych, nawet siedzenie na półkach stało się już nudne ;o)
Ogromny zegar w ślimaczym tempie odliczał czas i była już najwyższa pora na podjęcie jakichś działań, by nie skończyć jak Agent - sztywno ;o) 
Pewnego popołudnia, gdy słońce wreszcie zdołało przebić się przez chmury, chłopcy postanowili wybrać się na spacer. 
Okolica była piękna i aż prosiło się aby spędzić uroczy wieczór na świeżym powietrzu, na przykład, przy ognisku. 
Pomysł spotkał się z ogólnym entuzjazmem całej grupy, czasowo przebywającej na letnim wypadzie poza miastem, ale o ile panowie byli swobodnie ubrani, to dziewczyny nie zabrały ze sobą odpowiedniej na ognisko garderoby.
Niestety wieczorem znowu się zachmurzyło i zaczęło padać. Pieczenie kiełbasek trzeba było przełożyć na inny dzień, ale sprytne dziewczyny wykorzystały wieczór na szycie, luźnych dresowych kreacji ;o)
Małe rączki uwijały się całą noc ;o)
A rankiem?
A rankiem wszystkie kreacje były gotowe. 

Dziewczęta były trochę nie wyspane i zmęczone, ale za to bardzo z siebie zadowolone :o) 


Przed obiadem przebrali się i wszyscy poszli na długi spacer :o) chcieli zorientować się w terenie i znaleźć odpowiednie na ognisko miejsce :o)
Zatrzymali się by odrobinę odpocząć. Dziewczęta radośnie szczebiotały wymieniając się spostrzeżeniami dotyczącymi przecudnej okolicy, kiedy Leila wypatrzyła idealne miejsce na ognisko :o)
Oby tylko właściciele posesji wyrazili zgodę :o)
Dziewczyny zaczęły już niepokoić się nieobecnością Owena i Sztywnego, którzy nic nie mówiąc wcześniej, po drodze wstąpili do gospodarzy, gdzie po krótkiej rozmowie otrzymali zgodę na rozpalenie ogniska :o)
Dogonili dziewczyny i właśnie przekazywali im informacje, gdy z daleka usłyszeli wołanie.
Odwrócili się wszyscy w kierunku, skąd dochodził głos i zobaczyli, że w ich kierunku sprężystym krokiem zmierza jakiś typek ;o)
Podszedł do grupy i wyciągając rękę podał swoje imię.
Alex, jak dobrze, że Was widzę.
- Owen - Owen uznał, że skoro Alex najpierw podszedł do niego, to na nim spoczywa obowiązek przedstawienia przyjaciół ;o)
- Alex, proszę poznaj…
- Amelia.
Amelia szybko podała rękę Alexowi i przysunęła się bliżej Owena. 
- Ruivo – przedstawił dziewczynę Owen.
Dziewczyna oblewając się rumieńcem, delikatnie i nieśmiało wyciągnęła w stronę nieznajomego drobną dłoń, którą chłopak lekko uścisnął i zachrypniętym głosem wypowiedział swoje imię.
- Alex poznaj Ellę – dalej przedstawiał dziewczyny Owen.
Ella szybko podała mu rękę i zwróciła się zaniepokojona w stronę przyjaciółki, nigdy jeszcze nie widziała jej tak wstrząśniętej.
- Leila i Agent… Sztywny – powiedział Owen z dziwnym wyrazem na twarzy, zdał sobie sprawę z tego, że właściwie to nie zna imienia przyjaciela, każdy mówi na niego Sztywny, ale nikt, chyba nikt nie zna jego imienia… może dlatego jest Agentem? ;o)
Leila radośnie podała rękę nowemu znajomemu, a Sztywny, jak zwykle drętwo, ale mocno i serdecznie uścisnął podaną mu dłoń ;o)
- Sztywny. Agent Sztywny.- przedstawił się, ku rozbawieniu wszystkich. 
Alex miał radosne i swobodne usposobienie, szybko wszyscy poczuli jakby znali się od zawsze. Chłopak opowiadał im skąd przyjechał i w jaki sposób trafił na ich (Klanu), ślad. 
Pochłonięci rozmową nie zauważyli kiedy Ella i Ruivo oddaliły się od grupy. 
Zatrzymały się nieopodal, ale na tyle daleko żeby nikt nie usłyszał ich szeptów.
Ella nie zdążyła zapytać przyjaciółki o co chodzi, gdy ta zasłaniając usta wyszeptała:
- Ella, widziałaś? Widziałaś jaki on jest cudowny?! Ella? Co się tak gapisz? Brudna jestem? O Bosz… pewnie się rozmazałam?! Ale wstyd! – Ruivo paplała w tempie karabinu maszynowego, a jej oczy z przerażenia zrobiły się ogromne.
Przyjaciółka dziewczyny na ten widok serdecznie się roześmiała.
- I wszystko jasne! – Odrzekła z rozbawieniem.
- Wygląda na to, że Alex zostanie z nami na dłuższy czas ;o)
A pieczenie kiełbasek znów trzeba było odłożyć na następny wieczór, ponieważ chłopcy pojechali z Alexem na lotnisko, odebrać z przechowalni bagaż nowego kolegi.


***

Technicznie rzecz ujmując ;o)
Cała wypadowa garderoba lalek, powstała z rękawów t-shirtów Małżona Mojego Osobistego ;o) starannie je poobcinałam, tuż przy szwach ;o))) 
Ot, działkowa rzeczywistość ;o) kobieta musi umieć sobie radzić w warunkach bojowych ;o)

I tak:
Z granatowych rękawów powstała sukieneczka Ruivo i bluza Owena :o)

Z rękawów khaki - spodnium Leili i spodenki Agenta Sztywnego :o)
 
A z szarego rękawa – tunika dla Elli :o)
Również Amelia dostała nową sukienkę z rękawów, tyle że babcia sama sobie te rękawki skróciła, 
a ja tylko wykorzystałam ścinki :o)

Komentarze

  1. Widzę, że stadko Ci się powiększa...
    Rękawkowe ciuchy genialne, świetne pomysły i super wykonanie.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Troszeczkę ;0) mam jeszcze chrapkę na dwie lalki, ale dobrze muszę to przemyśleć ;0)
      Dziękuję bardzo i również pozdrawiam serdecznie :0)

      Usuń
  2. Bardzo mi się podoba ta szara sukieneczka Azjatki :-) Cudna :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie dość, że zamieściłaś zdjęcia fantastycznych lalek, rewelacyjnie ubranych (jestem pod ogromnym wrażeniem ich strojów!), to jeszcze okrasiłaś to interesującą treścią!
    Brawo, Moniko! ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oleńko kochana, staram się Wam jakoś dorównać, co wcale nie jest proste i pewnie zajmie mi trochę ;0)
      Dziękuję bardzo i cieplutko pozdrawiam :0)

      Usuń
  4. tunika Elli i kombinezon Leili
    powalił mnie - sama chętnie bym
    wskoczyła w te cudeńka!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. oglądając uważnie fotki, zrozumiałam
    w końcu, że Ella na 2iej fotce miała
    nogi zgięte - ale przez niesamowitą
    grę cieni - wydawało mi się, że Jej
    nogi zostały za przezroczystą ścianą,
    na której wisi półka, takie rzeczy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nasze oczy czasem widzą to, co chcą ;0)
      To zwykła ściana, tyle że w domku na działce, trochę krzywa, ale murowana ;0)

      Usuń
  6. ha! doskonale rozumiem ten Klan -
    ja też bym nie wyganiała Alexa ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taaa, zawsze przydaje się taki facet w domu, drzewo porąbie, ogień rozpali... ;0)

      Usuń
  7. Fajne ubranka wyszły, zwłaszcza te sukienki szara i granatowa mi się podobają :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetna historyjka i ogromnie podobają mi się pozy wszystkich bohaterów. Doskonale pasują do przebiegu wydarzeń!
    Ubrania wyszły świetne, najbardziej zachwyca mnie tunika Elli. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nadrabiamy dwuletnią przerwę ;0)
      Dziękuję bardzo i serdecznie pozdrawiam :0)

      Usuń
  9. Tunika Ellli bardzo mi się spodobała. Pozostałe również prześliczne!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz