Oberwanie chmury gdzieś pośrodku niczego :0)

Tym razem to Amelia  i Owen zapragnęli jakiś czas spędzić z dala od członków Klanu ;0)
Nie, żeby ich nie lubili, ale każdy kiedyś potrzebuje odrobiny wytchnienia ;0) a gdy do tego na horyzoncie majaczy "czas tylko dla siebie" ;0)
Szybciutko spakowali kilka niezbędnych ubrań i złapali okazję w kierunku "tam"  ;0)
Transport nie należał do komfortowych, ale byli tak pochłonięci rozmową, że  nie bardzo im to przeszkadzało :0)
Gdy już dojechali stopem na miejsce, gdzieś pośrodku niczego, bardzo ucieszyli się, że w ostatniej chwili zdecydowali się zabrać rowery :0)
Podczas odpoczynku w pięknym gaiku wspominali swoje pierwsze spotkanie, gdy Owen przyleciał do Polski :0)
Amelia trochę żartowała sobie z Owena, przypominając mu "rozanielone oczy" wpatrujące się w nią cielęco ;0)))
Roześmiana, ponownie wskoczyła na rower i zanim Owen się zorientował co się dzieje, dzieliła ich już spora odległość ;0)
Chłopak dogonił Amelię dopiero w pobliżu jakiegoś ośrodka sportowego :0) 
Gonitwa trochę ich zmęczyła, więc bardzo się ucieszyli, gdy okazało się, że w ośrodku można wypożyczyć leżaki :0)
Z przyjemnością umościli się na leżakach i odpoczywali wsłuchując się w ciszę :0)  Było przyjemnie i cieplutko :0) czasami tylko chmury przesłaniały słoneczko :0)
Amelia zrzuciła buciki i zdjęła sukienkę, ciesząc się w duchu, że przezornie włożyła pod nią opalacz :0) Była w radosnym nastroju i ponownie zaczęła żartować sobie z Owena, że grzeje się w dżinsach :0)
Tym razem jednak chłopak ją zaskoczył zdejmując spodnie i kładąc się z powrotem na leżaku ;0)
Opalali się przez kilka zaledwie chwil, kiedy słońce przesłoniła chmura ;0) Jedna, ale ciemna :0)
- Amelko, zbierajmy się, bo ta chmura coś "ciężko" wygląda ;0)
- Boisz się kilku kropelek deszczu? - śmiała się dziewczyna.
Owen mruknął coś pod nosem, złożył leżak i położył się na kocu :0)
Po chwili zerwał się prawie na równe nogi, a Amelia, aż zapiszczała gdy gwałtowny deszcz w ułamku sekundy przemoczył ich do ostatniej nitki ;0)
Chłopak zaproponował aby przenieść wszystkie rzeczy w bardziej nasłonecznione miejsce :0) 
Tym razem dziewczyna nie protestowała i pomogła Owenowi poprzenosić leżaki i ubrania. Wspólnie rozkładali rzeczy, by wyschły na słoneczku :0)
Nie mogli przecież wracać w mokrych ubraniach ;0)
Dobrze, że wiatr przegonił chmury, i słoneczko znów mocno przygrzewało susząc leżaki, koc i ich ubrania ;0)
Późnym popołudniem, zebrali się i w drodze powrotnej ponownie zatrzymali się w gaju :0)
by odpocząć kilka minut przed powrotem na kwaterę :0)


🚴🌄☔

Opalacz Amelii i bokserki Owena zrobiłam szydełkiem z kordonka :0)
A szydełkową sukienkę z resztek moherowej, cieniowanej włóczki ;0)


Komentarze

  1. śliczne kolory dla urody Amelii
    a Owen coraz baaardziej mi się
    podoba(ten Jego tors, o-la-la!)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Amelia też uległa jego urokowi ;0)
      Dziękuję i pozdrawiam serdecznie Inko :0)

      Usuń
  2. Bardzo przyjemna sesja "z treścią". Owena dorwałam i mogę sobie cieszyć oczy jego torsem i fryzurą do woli ! Podziwiam dziubanie szydełkiem w takiej skali, jednak zdecydowanie wolę szydełkowe ubranka na większych niż barbie lalkach (na barbie nawet kordonek widzi mi się jako potężny). A i zdjęcie z deszczem mnie całkiem urzekło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za cień, chmurę i deszcz mój syn odpowiadał ;0)
      Z kolei szydełkowanie to ja zdecydowanie wolę w wersji mini ;0)
      Dziękuję i serdecznie pozdrawiam :0)

      Usuń
  3. Nie ma to jak niespodziankowy wypad gdzieś tylko we dwoje! Do tego jeszcze zadbałaś o odpowiednią oprawę (świetne ciuszki, a do tego jeszcze rowery, leżaczki, nawet kocyk!). Nawet deszcz nie zepsuł im dobrej zabawy :). Szkoda, że już połowa wakacji minęła...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Staram się ;0) jakoś muszę nadrobić dwuletnią absencję ;0)
      Dziękuję i pozdrawiam serdecznie :0)

      Usuń
  4. Rewelacyjnie opowiedziana historyjka z przepięknymi zdjęciami! Oboje pozują jak ludzie! I te gadżety: leżaki, kocyk, rowery! Boskie! Deszcz był naprawdę imponujący a ubranka obojga - wspaniałe!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olleńko :0)
      Bardzo ładnie Ci dziękuję i pozdrawiam cieplutko :0)

      Usuń
  5. Piękna sesja, jak romantycznie. :)
    A szydełkowe cudeńka mnie zachwycają. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję i serdecznie pozdrawiam Asiu :0)

      Usuń

Prześlij komentarz